Moi ludzie – o tej jednej, rzadkiej energii

Ewelina Lelewska
3 maj
1 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 5 cze

Wierze, ze w zyciu mozna spotkac ludzi, ktorzy mysla tak samo jak Ty. Doslownie.

Patrzysz na nich i czujesz – ta osoba czuje dokladnie to samo co ja.

Dokoncza Twoje zdanie.

Wystarczy jedno spojrzenie. I nie trzeba mowic juz nic.

To troche przerazajace, prawda?

Zgadzac sie z kims na 100 procent?

Przeciez to nie dzieje sie codziennie…A jednak. Dzieje sie. Naprawde.

To rzadkie. Ale nie niemozliwe.

W moim zyciu spotkalam takich ludzi dokladnie pieciu.

Przeszli obok mnie. Czasem na moment. Czasem na miesiace. Rozeszly sie nam drogi – czasem losowo, czasem naturalnie.Ale to spotkanie, ta energia… zmienila mnie na zawsze.

Teraz, gdy zdarza mi sie to znowu – a dzieje sie to rzadko – zapala mi sie w srodku taka iskra. Bo wiem, ze to nie jest przypadek. To zjawisko. To cos, co zostaje z Toba na zawsze.

Kiedys puszczalam takie polaczenia zbyt latwo.

Nie trzymalam kurczowo.Bylam z tych odpuszczajacych, nienachalnych.Ale teraz wiem, ze czasem warto zatrzymac, spojrzec komus w oczy i pogadac o wszystkim… w ciszy.

Bo to sa najglebsze rozmowy zycia. To wspolna energia, wspolne tempo duszy. To vibe, ktory nie potrzebuje slow. To moi ludzie. I jesli to czytasz i wiesz, ze to o Tobie – to jest o Tobie.