top of page
Szukaj

Czerwien na ustach

Silna, pewna siebie, odwazna.


Mowia, ze to kolor wladzy, pasji, czasem prowokacji.


Ale wiem, ze czasem to tez tarcza.

Za ta kreska perfekcyjnie poprowadzona kryje sie spojrzenie.


Uwazne.

Czujne.

Widzi wiecej, niz pokazujesz.

Widze Cie za ta szminka.


Za slowami, ktore mowisz tylko po to, by zagluszyc te, ktorych boisz sie wypowiedziec.


Za usmiechem, ktory nie zawsze znaczy "jest okej".


Czerwona szminka nie zawsze krzyczy… czasem milczy za dwoje.


Ale uwierz, ze nawet wtedy, widze Cie.


To nie jest tylko kolor.


To manifest.

To zdanie wypowiedziane bez slow.


To jestem powiedziane do swiata, ktory czasem chcialby, zeby byla cicho.


Czerwona szminka nie pyta o pozwolenie.


Nie przeprasza. Nie boi sie byc widoczna. I nie boi sie siebie.


Kobieta w czerwonej szmince potrafi wejsc do pokoju i sprawic, ze wszystko na chwile milknie.


Ale nie dlatego, ze chce uwagi.


Tylko dlatego, ze jej obecnosc mowi:

Znam swoja wartosc. Nie musze niczego udowadniac.


Bo czerwona szminka to nie odwaga. To wybor.


Swiadomy.


Kobieta, ktora ja nosi, moze byc delikatna albo twarda jak skala.


Moze plakac w nocy i usmiechac sie rano.


Moze byc wszystkim i niczym.


Ale kiedy maluje usta na czerwono – robi to, bo chce.


A nie, bo musi.


Zawsze fascynowalo mnie to, jak wiele emocji budzi ten jeden kosmetyk.


Czerwien – kolor milosci, gniewu, sily, pasji. Jednoczesnie przyciaga i oniesmiela.


Moze byc pocalunkiem albo ostrzezeniem.


Patrze na kobiety w czerwonych szminkach i widze opowiesci.


O tych, ktore juz niczego sie nie boja.


O tych, ktore ucza sie mowic "nie".


O tych, ktore przestaly przepraszac za to, ze sa "za glosne", "za pewne siebie", "za kobiece".


Czerwona szminka nie zmienia kobiety.


Ale przypomina jej, kim jest.

ree

z czuloscia

LLWSKA ❤️



 
 
 

Komentarze

Oceniono na 0 z 5 gwiazdek.
Nie ma jeszcze ocen

Oceń
bottom of page